Dobry wieczór mówię tym, którzy wytrwali do chwili obecnej nie zrażeni nudą jaka zawitała na tym blogu:-)Jestem tego świadom, że o mors-owaniu można pisać cały rok, ale cóż to ma za sens, skoro za oknem słońce i skwar:-) Pewnie jakimś wyjściem by było kupić zamrażarkę i tam spróbować ale nie mamy aż tak dużego mieszkania:-)
Wcześniej pisałem o mojej lekkiej przygodzie z chirurgią i miałem nadzieję, że dzisiaj już zakończy się ta historia. Jakże ja naiwny byłem, tak właśnie sądząc. Dzisiaj po godzinnym oczekiwaniu w przychodni na wizytę u ortopedy, która trwała niepełne 5 minut. Diagnoza lekarska była okrutna "będzie Pan żył" :-)Skierowanie do gabinetu zabiegowego, który już dzisiaj zamknięto i do jutra jeszcze mam szwy:-( Ale jak wiecie nie siedzę również bezczynnie w domu i tym razem to uwieczniłem telefonem, abym miał pamiątkę oraz głównie aby pochwalić się moim dzielnym synkiem, który mi towarzyszył podczas spaceru na rowerze:-)Poniżej kilka fotek, przepraszam za jakość ale to tylko telefon:-)
Na tym zakończę dzisiejsze sprawozdanie i myślę, że już jutro zaraz po zdjęciu szwów ruszę sobie w te laski aby rozruszać moje zwiotczałe mięśnie :-)
Jeszcze raz wszystkich pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny wszystkim, którzy tu zaglądają:-):-):-)
Ty to potrafisz stworzyć napięcie.Jak dobrnęłam do tej "okrutnej diagnozy" to Masz szczęście że zaraz były fotki Kacperka.A one działają jak balsam.Udał się Wam ten wspaniały cyklista.Jest przesympatyczny.Pewnie ma to po...... "babci":))))))).
OdpowiedzUsuńŻyczę aby ta "okrutna diagnoza" się potwierdzała jak najdłużej i pozdrawiam cieplutko.
Ty to jak każdy facet ... lubisz się użalać i jak każdy facet lubisz jak Cię żałują :-)) Dobrze,że Kacperek stawia Cię do przysłowiowego "pionu" i czuwa nad Twoją kondycją ruchową :-) Dzisiaj będzie po szwach , więc bieganie przed Tobą.:-) Życzę szerokich ścieżek w lesie,żelaznych "zwiotczałych" mięśni i długiego dystansu:-)) Pozdrowienia. Czarna
OdpowiedzUsuńJuta dziękuję bardzo za odwiedzinki a Kacperek jest przesympatyczny po: Tatusiu:-):-):-):-)
OdpowiedzUsuńCzarna, zgodnie z Twoją przepowiednią pierwszy trening rozbiegany :-):-):-)