// Kąpiele Zimowe i nie tylko :-): 22 lut 2011

wtorek, 22 lutego 2011

Wtorek na sportowo :-)

Witam wszystkich oglądających i zachęcam do komentarzy, zniosę wszelką krytykę :-)Dzisiejszy, wtorkowy wieczór spędziłem nietypowo bo na sportowo. Powstaje nowa grupa biegowa i jeśli mnie zaakceptują to pobiegam razem z nimi :-)Bieg rozpoczął się ok godz.19:35 z tradycyjnego już parkingu pod fachowym okiem Agnieszki, która to tworzy ową wspaniałą grupę. Więcej można znaleźć na nowo powstałej stronie, która pozwoliłem sobie dołączyć do ulubionych stron pod nazwą biegamy razem.
Wspólnie pobiegaliśmy sobie po Bulwarze kręcąc ok 6 kilometrów. Wspomniałem, że bieganie przebiegało pod fachowym okiem, ponieważ w trakcie biegu były jeszcze wplecione ćwiczenia rozciągające, które to są nieodzownym treningiem profesjonalnych biegaczy. Trening biegowy przebiegał w bardzo miłej i przyjaznej atmosferze dlatego też szybko minął. W ramach rewanżu i rekompensaty za mile spędzony czas, chciałem wprowadzić Agnieszkę w tajniki sztuki morsowej z bardzo miernym efektem :-( Niestety nie mogłem jej przekonać do wspólnej kąpieli hi, hi, hi :-):-):-)Może następnym razem da się przekonać:-)
Na nasze legowisko morsów pojechałem sam i po dokonaniu oględzin terenu stwierdziłem, że bezpiecznie można wejść do wody. Przypominam, że nie należy wchodzić do wody bez asysty z lądu, więc cierpliwie poczekałem, a właściwie to na mnie czekali ciekawscy, którzy do końca chyba nie wierzyli, że o godz.20:25 przy temperaturze powietrza -7 jakiś wariat wejdzie do wody:-) Niestety musiałem niedowiarków rozczarować, zabrałem z naszej budki drabinkę i z radością podążyłem do przerębla:-) Jakież zdziwienie tam obecnych widziałem, gdy z uśmiechem na twarzy wchodziłem do wody :-)
Tak oto połączyłem przyjemne z pożytecznym, teraz czynię już dwie rzeczy dla zdrowia: biegam i morsuję :-)
Tym miłym akcentem życzę wam moi drodzy i wierni czytelnicy kolejnej, mam nadzieję, że ciekawej lektury :-)