// Kąpiele Zimowe i nie tylko :-): Tajemnice mojej mrocznej przeszłości :-)

niedziela, 20 marca 2011

Tajemnice mojej mrocznej przeszłości :-)

Witam moich drogich czytelników oraz szanownych gości. Pozwolę sobie zamieścić dzisiaj dwa niezależne i bardzo zróżnicowane tematycznie posty. Zostałem poproszony przez moją Kochaną Siostrzyczkę http://fiolkowe-sprawki.blogspot.com/ o wyjawienie tajemnic z mojej czarnej przeszłości. Długo się wahałem, ale nie mogłem się oprzeć jej urokowi i postanowiłem wyjawić kilka tajemnic. Jestem przygotowany na dużą krytykę ale proszę o wyrozumiałość. Wychowywałem się w małym, wiejskim środowisku, ukończyłem szkołę o profilu mechanicznym a żeby było śmieszniej, nie miałem nigdy zapału do mechaniki i do tej pory nie mam zielonego pojęcia o jakichkolwiek naprawach skomplikowanych pojazdów mechanicznych. Bardzo uwielbiam zwierzęta ze szczególnym ukierunkowaniem na psy. W czasach szkolnych miałem psa, który wabił się Psota, która była wyjątkowym psem. Potrafiła bez problemu wchodzić po drabinie, a złapanie myszy czy szczurów nie sprawiało jej najmniejszego problemu. Nigdzie się bez niej nie ruszałem wyłączając oczywiście szkołę i wypady do miasta. Ale najlepsze było to, że potrafiła przewidzieć kiedy wracam ze szkoły, pomimo zmiany grafików lekcyjnych. Uwielbiałem spacery z nią wzdłuż brzegów rzeki, nad którą się wychowywałem. Byłem zmorą kłusowników, którzy często zastawiali wnyki czyli sidła na zwierzynę, a ja te sidła sukcesywnie zdejmowałem. Ale dosyć już o mojej Psotusi bo łza mi się w oku kręci na samo wspomnienie o niej. Miało być o moich tajemnicach, więc ciągnę dalej wątek mrocznej przeszłości:-) W całym moim życiu wypaliłem, uwaga: jednego papierosa i tak mi się to nie spodobało, że nie palę do chwili obecnej. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem palenia papierosów i wszelkimi dostępnymi środkami staram się zniechęcać palaczy oraz palaczki do zaniechania tego nałogu z marnym oczywiście skutkiem. Półtora roku życiorysu spędziłem z zaszczytnej służbie WP, którą praktykowałem w Marynarce Wojennej na jednostce pływającej. Bardzo miło wspominam ten czas w przeciwieństwie do większości popoborowych. Może dlatego, że lubię wodę a Bałtyk ma w sobie to coś, co przyciąga do siebie i nie pozwala odejść? Staram się być szczery, uczciwy i otwarty na ludzi co nie zawsze na dobre mi wychodzi. Nie znoszę plotek, obłudy i kłamstw. Bezwzględnie staram się być punktualny i jeśli się z kimś umawiam na spotkanie, dokładam wszelkich starań aby danego słowa dotrzymać. Zawsze fascynowały mnie kąpiele zimowe i w końcu po długich latach osiągnąłem swój zamierzony cel. Mam nadzieję, że nie usnęliście czytając moje nietypowe zwierzenia, które do tej pory nie zostały publikowane i będziecie mieli siły na ciąg dalszy

4 komentarze:

  1. Wooow takiego rozpisania się nie spodziewałam. Zabawa"Moje małe tajemnice" u Ciebie przerosła do dużych i skrywanych, choć co do niektórych się nie zgadzam,a le to juz zostanie moją tajemnicą. Pozdrawiam Bracie Romanie

    OdpowiedzUsuń
  2. Dlaczego tą swoją przeszłość w tytule określasz jako ''mroczną''?Nie rozumiem i na tym zapewne polega tajemnica.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja Kochana Siostrzyczko:-)Ładnie to tak podważać mój autorytet na forum? Ja tutaj duszę otworzyłem na Twoją prośbę, a Ty mi nóż w plecy?:-) Dziękuję juta za komcia, jak widzisz na rodzinę nie mogę liczyć:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z Rodziną, to wiesz, gdzie najlepiej się wychodzi;)na zdjęciu i to jeszcze z boku ....Kochany Braciszku nie podważam autorytetu, wszystko co napisałeś jest prawdą, acz nie uważam, bys zawsze jak się umawiasz dokładał WSZYSTKICH starań- hihihihihihiPozdrówki i życzę miłego dalszego blogowania Romulusku

    OdpowiedzUsuń