// Kąpiele Zimowe i nie tylko :-): Powrót syna Marnotrawnego:-)

środa, 22 czerwca 2011

Powrót syna Marnotrawnego:-)

Witam wszystkich po "krótkiej" nieobecności:-)Była tak krótka, że z pewnością nit nie zauważył mojego nagłego i tajemniczego zniknięcia:-)Było to spowodowane awarią modemu od internetu. Teraz już wróciłem i bardzo serdecznie Was przepraszam za tak długą absencję. Dołożę wszelkich starań aby więcej się taka sytuacja nie powtórzyła. Wiem że podczas mojej nieobecności sporo ciekawych rzeczy powstało i postaram się je wszystkie docenić w najbliższych dniach:-)
Jak Wam wiadomo, teraz ze względu na niesprzyjające warunki pogodowe Mors-owanie musiałem chwilowo zawiesić i zająć się inną, kreatywną i bardzo zdrową dziedziną sportową jaką jest bieganie.
W dniu 18 czerwca ukończyłem mój kolejny bieg na 10 kilometrów z czasem 42:50, aby zobrazować sytuację to zająłem 189 miejsce na 1077 startujących. Jest to mój drugi start na takim dystansie od kiedy zacząłem traktować bieganie jako drugie hobby. Jestem zadowolony z tego wyniku a co najważniejsze poprawiłem czas z Biegu Europejskiego co mi daje satysfakcję i motywację do dalszych treningów. Poniżej moje kolejne trofeum.
W ramach pakietu startowego otrzymałem również koszulkę z pamiątkowym opisem, która ma obecnie i będzie miała w przyszłości dla mnie wartość bezcenną:-)
Poniżej również kilka zdjęć z już historycznego biegu:-)
A poniżej jeszcze rewers koszulki, który wszystko wyjaśnia.
Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie i zapraszam na kolejne odsłony, w których będę uwieczniał przygotowania do kolejnego startu w zawodach, który planuję w Jarosławcu na dystansie 15 kilometrów z czego 7 po plaży :-)

9 komentarzy:

  1. no w końcu coś się tu dzieje:) zaglądam codziennie a tu nic i nic ;) czas rewelacyjny no i oby był jeszcze lepszy następnym razem ;) pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawsze jest jakieś wytłumaczenie, żeby nic nam nie napisać :-))Za notowane, za kodowane i zobaczymy czy się poprawisz :-))Gratulacje już były ,więc teraz czekam na kolejny Twój rekord no i te małe,wielkie:-) nagrody, żeby zobaczyć...Trzymam znowu (palce już mnie bolą) kciuki :-)) Powodzenia. Czarna

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapomniałam .... masz zajefajną koszulkę w kolorze pomarańczowym :-)) Czarna

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mogłam zostawić komentarza i nie wiem dlaczego?Dlatego napisze bez zalogowania.
    Fajnie że się w te gorące dni nie roztopiłeś.Bo raczej to mi przyszło do głowy.No to gratuluje i biegnij dalej.Juta.

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję tak dobrego wyniku i życzę aby kolejne były jeszcze lepsze. Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Oooo ... No proszę kolega Mors się odnalazł ;)
    Ech te modemy to takie paskudy za nic mają głodnych kolejnych przygód czytelników .
    Trofeum imponujące , gratuluję jak nie wiem co ! Jeszcze chwila , jeszcze moment i będziesz musiał "zmajsterkować" gablotę na medale , puchary i inne klejnoty. Wynik na prawdę imponujący a koszulka zajefajna (podobno juz sie tak nie mówi , ale ja przecież piszę ;) )

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowa Doroto, do czasu rewelacyjnego to jeszcze długo muszę ćwiczyć:-)
    Czarna wiedziałem, że koszulka najbardziej Cie zainteresuje:-)
    Elżbieto dziękuję za wsparcie:-)
    olllq pomysł z gablotą już się pojawił ale warunki mieszkaniowe na to nie pozwalają, a koszulka jest zajefajna :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oddzielne podziękowania dla FiolQak za tak wyrafinowany i jednoznaczny komentarz :-):-):-)Siostrzyczko:-)

    OdpowiedzUsuń